Tekst pjesme Zorica Brunclik - Ja znam: Ja znam da je ljubav, tvoja kosa plava, ja znam da je ljubav, srce mirno kad spava. Ali ne znam zasto svaka, ljubav ima kraj, i sto sunce zbog te tuge, ne izgubi sjaj. Ja znam da je ljubav, tebi pesme kad pisem, ja znam da je ljubav, kad kraj tebe disem.
Tekst pjesme Slavisa Vujic - Ja srecnik nisam bio: Neko je srecne ruke, sve mu se pozlati, a neko u zivotu, zna samo da pati. Ja srecnik nisam bio, u zivotu i u ljubavi, ono sto sam ljubio, moram da zaboravim. Neko se srecan rodi, sve mu je ko na dlanu, a neko u zivotu, zna za bol i ranu.
Tvoj prsten viđam na ruci druge žene Znam da je bio kupljen za mene. REF. Prsten je mali, a večna tuga Umesto mene ljubi ga druga Ne daj da stara vremena svenu Daj mi taj prsten za uspomenu. Kol’ko me voliš pričao si svima A život čudne puteve ima Tvoj prsten sanjam u ovoj noći dugoj Za mene kupljen, a suđen je drugoj. REF.
Ja cu tebe naci to se zna makar isla sve do oblaka ja cu tebe naci zna se to makar se pod zemljom sakrio Na putu sudbine trazim te sreca je moj drug ja zatvaram krug Ref. Na kraju lutanja cekam ja tvoga oka znaj da ugledam sjaj Ref. Hvala Tijana. 26.12.2004 - 22:28. Dodaj Youtube-video. Prijavi grešku u tekstu
Albumi. Godina izdavanja. Pošaljite tekst. Pošaljite zahtev. Tekst/lyrics pesme Zvonko Bogdan - Teško je ljubiti tajno - Teško je ljubiti tajno Jer to ne sme biti javno Jer to ne sme niko znati Samo, dušo, ja i ti Jer.
Pesmu je radio, kao i većinu do sada, Miloš Vusanović Vuxa iz Lexington benda. Interesantno je da sam ja pisala pola teksta i oprobala se u tome. Konačno - izjavila je Marija za beogradske medije. Nakon samo sat vremena od objavljivanja, Marijina nova pesma je imala 10.000 pregleda, a na mrežama su već krenuli da se dele stihovi pomenute
Pred zenom slike stoje, u proslost sve je vraca, mnogo je dana proslo, niko joj ne svraca. Zakucacu ja na vrata njena, ne sme, ne sme biti ostavljena, u srcu mom je njen dom, ko voli taj se ne preboli, zakucacu ja na vrata njena. Tekstovi.net je galerija muzičkih tekstova sa područja Bosne i Hercegovine, Crne Gore, Hrvatske i Srbije.
U ogledalu ja volim kako propadam zbog nas. Neka pricaju da me nisi voleo. Sve je istina i mene si ubedio. Al ipak ja ne dam na tebe. U inat sebi ja necu pasti. Na kolena bez glasa jer to nisam ja. I moje usne kad zube pokazu. Tvojim glasom kazu da to nisam ja. Ocena: 4.56.
Subscribe to Orange : https://goo.gl/eN4JG8Glazba i tekst : Dušan BačićAranžman i produkcija : Bojan Dragojević - EMPIRE STUDIOKeyboards, Bass & Drums progra
Ożeniłem się w wieku 20 lat. Dziewczyna, którą wybrałem na żonę, była zwyczajna, ładna, ale nie piękna, do tego wesoła, miła, krótko mówiąc, pasowała do mnie - tak sobie pomyślałem i ożeniłem się!Wkrótce urodziła się córka. Na początku podobało mi się bycie mężem i ojcem, ale potem zacząłem się nudzić. Moi przyjaciele są młodzi, fajnie
oGjcB. Tekst piosenki: wakacjach ją poznałem, Miała osiemnaście lat, Jeszcze wtedy nie wiedziałem, Że pokocham kogoś tak. Była dla mnie najpiękniejsza, Nie spotkałem nigdy takiej, Niczym cudna chwila szczęścia, Więc nie opuszczę nigdy jej. x2 deszczową porą szedłem, Rozmyślając o nas dwojgu, Deszcz zacinał prosto w oczy, A mi było wszytki jedno. Zobaczyłem wtedy Ciebie, Jak w obcięciach szłaś z chłopakiem, Zrozumiałem wtedy że, Znudziłem Tobie się. x2 3. Pusty port, pusta plaża, Znowu jesień się zaczyna, Puste serce mi zostało, Bo rzuciła mnie dziewczyna. Nie wiem czemu tak się stało, Na to nigdy na to nie odpowiesz, Zostawiłaś serce me, I odjechałaś Dodaj interpretację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tekst piosenki: Dwóm tańczyć się zachciało, zachciało, zachciało, lecz im się nie udało fari fari fara. Kłócili się ze sobą, ze sobą, ze sobą, ja nie chcę tańczyć z tobą fari fari fara. Poszukam więc innego, innego, innego, do tańca zgrabniejszego, fari, fari, fara
Dawno już nie chodzę do klubów i dyskotek. Ciało mam trochę sztywne i onieśmielone. Ale kiedy słyszę muzykę, którą puszcza w szkolnej sali gimnastycznej niewysoki, łysy facet ubrany na czarno, coś we mnie próbuje falować jak na hinduskim filmie. Najbardziej ekspresyjne mam ręce. Ruch zaczyna się też w biodrach, lecz całą sylwetkę powstrzymują nieznośnie sztywne ramiona. Warsztaty Pięciu Rytmów – trzydniowe zajęcia tańca duszy i emocji – odbywają się w Polsce co jakiś czas już od kilku lat ( Przyjeżdżają różni nauczyciele. Tym razem prowadzi je Ya’Akov Darling Khan. Jest arteterapeutą i współczesnym szamanem – tak jak jego nauczycielka Gabrielle Roth, która stworzyła tę taneczną terapię. Ya’Akov zmienia rytm. W powietrzu narasta łomot bębnów. Wszyscy wokół przyspieszają, wirują, biegają, podskakują, jakby rozciągali swoje ciała we wszystkich kierunkach i zagarniali coraz więcej przestrzeni. Szaman niczego nie narzuca, tańczy swój taniec jak my wszyscy. W pewnej chwili rytm osiąga taką szybkość, że nogi przestają nadążać. To już tylko chaotyczna wibracja ciała. Moje zaczyna się opierać. Jakby wewnętrzny przełącznik energii przestawił się na opór. Nie umiem dać się ponieść fali transowego tańca i dzikiego wrzasku, który uderza w ściany i sufit sali. Czuję się zagubiona i osobna. Łomot nagle się urywa. Cichnie krzyk. Co za ulga... Muzyka teraz faluje i kołysze mnie. Te klimaty są mi zdecydowanie bliższe. Wytchnienie dla mięśni, wyciszenie oddechu... Ale to była tylko przygrywka. Zabawa zaczyna się na dobre, gdy Ya’Akov proponuje następne – Wyobraźcie sobie teraz, że jesteście własnymi kośćmi. Poczujcie ich moc i sztywność. Kto wie, jak poruszają się kości? – pyta szaman i majstrując coś przy konsoli, znów nabija rytm bębnów. Za chwilę wszyscy odstawiamy taniec szkieletów. Trudno jest zmusić ciało do takich sztywnych ruchów. Pomaga, gdy zamknę oczy. Ale Ya’Akov zachęca, by – gdy tylko uda nam się wyczuć ruch – otworzyć je i kontaktować się z innymi tańczącymi. – Nie jesteśmy stworzeni do życia w samotności – mówi. – Potrzebujemy relacji z ludźmi, a oni potrzebują nas. Choć to prawda, że często nasze kontakty z innymi są dalekie od atmosfery sentymentalnego kina rodzinnego. Po tańcu szkieletów ćwiczymy taniec mięśni. Wreszcie wczuwamy się w ruch krwi. Tańczymy we trójkę. Ja jestem mięśniami, blondyn w średnim wieku – płynami ustrojowymi, a krótko ostrzyżona dziewczyna – kośćmi. Okropnie źle się czuję w tym układzie. Mam wrażenie, że ciało, które razem tworzymy, jest jakieś niezgrabne. – A teraz zmiana! – woła Ya’Akov. – Przeskoczcie o jedno miejsce, zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Tym razem przypada mi rola płynów ustrojowych. Cud. Nagle – przynajmniej z mojego punktu widzenia – nasz układ choreograficzny nabiera proporcji. Wreszcie czuję się na swoim miejscu. Bingo! Tak właśnie działa Pięć Rytmów. Gabrielle Roth powiedziała kiedyś, że wymyślona przez nią terapia polega na zachęcaniu ludzi, by „wywrócili swój sposób myślenia, jak koszulę, na drugą stronę i przekształcili swoje cierpienie w sztukę, sztukę w świadomość, a świadomość w działanie”. Przypomniałam sobie te słowa, gdy tańcząc taniec mięśni odgrywałam swoje życie: pełne walki, rywalizacji i spięć. Zrozumiałam, że dziś płacę za to rozczarowaniem, zmęczeniem i smutkiem. Taniec podpowiedział mi wyjście: trzeba płynąć, a nie szamotać się. Ale widzę, że nie tylko ja doświadczam podczas warsztatów czegoś ważnego. Spoglądam na drobną dziewczynę o urodzie porcelanowej laleczki. Jej ciało emanuje bólem. Przesuwa nogi, jakby dopiero uczyła się chodzić. Ręce przeskakują niczym na trybach przerzucanych ząbek po ząbku. W jej wnętrzu rodzi się krzyk. Ya’Akov nie interweniuje, choć – jak zapewnił już po warsztacie – uważnie przypatruje się wszystkim tańczącym i wie, co się z nimi dzieje.